Często siedzie w kawiarenkach, tam czas jakoś inaczej płynie...
Przy
dobrym szejku czy jakimś deserze
wtedy właśnie wykładam na stolik swój zeszyt do wierszy/piosenek...
Wtedy coś poprawiam albo pisze coś nowego...
Patrząc na jednego gościa czekającego cierpliwie z kwiatami napisałem coś takiego:
Odkryłem pewien fakt!
Facetowi "X" kobiety teraz brak...
Czegoś widzieć żąda, może czegoś pragnie?
Tego "lewego żebra"
albo pustkę w sercu zajmującego mebla?
Takiej Kobietki o którą by się zawsze troszczył
{zabierał na spacery przytulał całował itd}
a nigdy Jej nie złościł?
Takiej gdzie przy niej Problemy znikają
By go uniosła w świat gdzie
miłosne uczucia ich
wspólne na zawsze przetrwają!
Elegancko :P
OdpowiedzUsuń