Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 14 marca 2016

O czasie... mojej nieobecności


Pisał razu pewnego Janusz Leon Wiśniewski : 
Marzę o cofnięciu czasu. 
Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach 
i pójść w innym kierunku. 

Przepraszam za dłuuugą nieobecność ! Aleksandra dnia 8 marca mówi do mnie :
Ty zawsze masz dzień kobiet , walentynki czy moje urodziny :) !  
Zaskoczony tym stwierdzeniem pytam czemu tak uważa... Odpowiada mi :
Ty tak masz na co dzień - tak wychowany , tak troszczący się o mnie często nawet do przesady 
(szturcha mnie wtedy łokciem :P) 
Wtedy już wiedziałem że nie zdążę...
Jednak od początku!
Mama moja kochana miała urodziny - okrągłe 50 lat więc Dzień Kobiet był huczny! 
Wujkowie z Niemiec z którymi nie widziałem się "kope lat " pojechali dopiero wczoraj...
Wtedy też wiedząc już że nie zdążę napisać żadnej notki oprzytomniałem że nie byłem aż 2 dni w szkole!   

Dzieląc się z Wami tą refleksją pamiętajcie że między nami ludźmi zawsze może nie nader przesadnie czule i romantycznie  jak w  w/w dni i "że od święta" ale po prostu powinien być szacunek , troska o drugiego człowieka etc...
Wtedy też pewna i piękna będzie między nami relacja :) 

No i żeby wrócić jak najszybciej do pilnych spraw by nie było zaległości zbyt dużych hihhi xD 

Najlepszego kochana Mamo! <3 :* 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo WAS proszę:
oceniajcie twórczość a nie mnie oraz podpisujcie komentarze chyba że chcecie być anonimowi... Jednak mówię WAM tylko tracicie na tym!!!